Byłem na koncercie w zakładzie pogrzebowym o nazwie: Centrum
Kulturalno-Kongresowe JORDANKI. Firma owa zarządza cmentarzem o tej samej nazwie. Na nim pochowano funkcjonalność (oraz jeszcze parę innych drobiazgów) w imię dętej nowoczesności.
Kostropata budowla ta jest nad wyraz brzydka i ogólnie wygląda jak zrealizowany za ciężkie pieniądze sen naćpanego architekta. I propagandowe przyznawanie środowiskowych nagród temu koszmaru (który udaje salę koncertową) zgodnie z zasadą "dziś ja tobie - jutro ty mnie" niczego tu nie zmieni.
Żadne wydumane tytuły dla tego obiektu nie są w stanie zmienić faktu, że od pierwszego wejrzenia to betonowe coś powoduje zachwianie błędnika na widok bryły zewnętrznej.
- Proszę zwracać uwagę na ludzi którzy twierdzą inaczej: to są kłamcy.
Żadne wydumane tytuły dla tego obiektu nie są w stanie zmienić faktu, że od pierwszego wejrzenia to betonowe coś powoduje zachwianie błędnika na widok bryły zewnętrznej.
- Proszę zwracać uwagę na ludzi którzy twierdzą inaczej: to są kłamcy.
Bunkier ten pasuje do atmosfery Torunia ani jak pies ani jak wydra. Już teraz widać negatywny wpływ tego koszmaru estetycznego na życie miasta. To w obecności takiego potwora w przestrzeni publicznej mogło powstać "szkaradztwo uniwersyteckie" czyli tretyński system ologowania UMK.
- Nie tylko wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.
- Nie tylko wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.
Jaskinia ta wywołuje przykre uczucie klaustrofobii podczas pobytu w środku. Renesans wraz z tytułowym Kopernikiem nie mógł powstać w umysłach ludzi wychowanych na blokowisku. Do śmiałego myślenia i szerokich horyzontów potrzebne są wysokie sufity.
A tu jest wszechobecna optyczna ciasnota i uczucie przytłoczenia, wynikające z wiszenia wielu ton nad głową. Nikogo więc nie powinno dziwić a wręcz proszę oczekiwać, że za jakiś czas w Toruniu pojawią się melomani o charakterystycznych niskich czołach... . Przy tak dramatycznie niskim zwisie sufitów to jest w pełni prawdopodobne.
A tu jest wszechobecna optyczna ciasnota i uczucie przytłoczenia, wynikające z wiszenia wielu ton nad głową. Nikogo więc nie powinno dziwić a wręcz proszę oczekiwać, że za jakiś czas w Toruniu pojawią się melomani o charakterystycznych niskich czołach... . Przy tak dramatycznie niskim zwisie sufitów to jest w pełni prawdopodobne.
Bunkier ten ma koszmarną akustykę co zaprzecza podstawowej funkcji dla której został zbudowany. Samokrytycznie stwierdzam: jako człowiek który ma drewniane uszy nie mam prawa zbyt jednoznacznie wypowiadać się na ten temat.
Jednakże jedno jest pewne: to pomieszczenie do odsłuchiwania muzyki na żywo na pewno nie może pod względem akustyki konkurować z bydgoską Filharmonią. Nie tylko ja byłem na koncertach w obydwu salach - jest więc porównanie i stąd - my obywatele / zwykli melomani - swoje wiemy.
Już za samo to pan arch. Mennis Fernando (skąd ja znam to imię?!) powinien mieć zakaz wstępu do naszego miasta pod karą posadzenia go na znanym osiołku. Na długo.
Jednakże jedno jest pewne: to pomieszczenie do odsłuchiwania muzyki na żywo na pewno nie może pod względem akustyki konkurować z bydgoską Filharmonią. Nie tylko ja byłem na koncertach w obydwu salach - jest więc porównanie i stąd - my obywatele / zwykli melomani - swoje wiemy.
Przede wszystkim ta makabryła jest niefunkcjonalna! Temu obiektu
powinno się przyznać nagrodę Anty-Nobla za urządzenie holu, szatni i podziemnego parkingu! Malutki ten przedsionek, do szatni stoi się w długaśnych kolejkach będąc popychanym i przestawianym a to przez porządkowych a to przez innych muzykolubów. A całość odbywa się w atmosferze jak na przystanku autobusowym w Pcimiu Wielkim podczas odpustu. Już za samo to pan arch. Mennis Fernando (skąd ja znam to imię?!) powinien mieć zakaz wstępu do naszego miasta pod karą posadzenia go na znanym osiołku. Na długo.
Powtarzam raz jeszcze: posiadanie przez kogoś obywatelstwa hiszpańskiego, paru tytułów, ekierki oraz linijki nie upoważnia NIKOGO do zezwolenia mu na uprawiania ćwiczeń z geometrii w efekcie powodujących zaśmiecenie miasta za tak astronomiczną
kwotę.
Ten koszmar nawet gdyby nam został sprezentowany za darmo nigdy nie powinien był powstać w Toruniu. NIGDY.
kwotę.
Ten koszmar nawet gdyby nam został sprezentowany za darmo nigdy nie powinien był powstać w Toruniu. NIGDY.
A przy okazji; CKK. JORDANKI to jest obiekt na fotografowanie którego powinno się skazywać niektórych toruńskich nosicieli aparatów fotograficznych specjalizujących się w zielonym trybie i zatrudnianych przez lokalne media masowego rażenia zdjęciami.
Cóż więc zrobić z tym katastrofalnym przerostem formy nad treścią, który niestety został już nam zbudowany?
1. Z uwagi na astronomiczne koszty (225 mln zł!) tej zwalistej budowli odstępuję - wbrew własnej woli - od promowania masowej akcji pt. "#zburzyć Jordanki". Stąd też po pierwsze proponuję obsadzić tego obiekta szczelnym iglakowo-topolowym szpalerem, aby naród czekający na Centrum Przesiadkowym nie był narażony na przykre odczucia. Dołożenie kolczastej roślinności fortowej dodatkowo zabezpieczy nazbyt śmiałych a nierozważnych eksploratorów od zapuszczania się na teren zony.
2. Logicznym następstwem więc będzie przeznaczyć ten bunkier na inny - bardziej właściwy dla niego - cel. Może to być np. magazyn akt miejskich, w którym przymusowo pracować do końca swych dni będą ci którzy odpowiadają za powstanie tej Pieczary Flinstonów... .
3. Z uwagi na to, że - na koszt podatników - zbudowano nie salę koncertową a piramidę mającą po wsze czasy sławić jej twurcuf - przed tą jaskinią - powinna zostać ustawiona solidna tablica z brązu z wykazem nazwisk ludzi odpowiedzialnych za powstanie jej.
Do tego memoriału umieszczonego na odpowiednio betonowym, solidnym fundamencie winna być przymocowaną na łańcuchu sporej wielkości gumowa maczuga.
- Obywatele we właściwy sposób powinni mieć prawo do stanowczego wyrażania swoich opinii. Wielokrotnie.
Zabiegając o wsparcie mojej potrójnej inicjatywy wiosennie pozdrawia Was
szczery patriota lokalny
Obserwator Toruński
www.obserwatortorunski.pl1. Z uwagi na astronomiczne koszty (225 mln zł!) tej zwalistej budowli odstępuję - wbrew własnej woli - od promowania masowej akcji pt. "#zburzyć Jordanki". Stąd też po pierwsze proponuję obsadzić tego obiekta szczelnym iglakowo-topolowym szpalerem, aby naród czekający na Centrum Przesiadkowym nie był narażony na przykre odczucia. Dołożenie kolczastej roślinności fortowej dodatkowo zabezpieczy nazbyt śmiałych a nierozważnych eksploratorów od zapuszczania się na teren zony.
2. Logicznym następstwem więc będzie przeznaczyć ten bunkier na inny - bardziej właściwy dla niego - cel. Może to być np. magazyn akt miejskich, w którym przymusowo pracować do końca swych dni będą ci którzy odpowiadają za powstanie tej Pieczary Flinstonów... .
3. Z uwagi na to, że - na koszt podatników - zbudowano nie salę koncertową a piramidę mającą po wsze czasy sławić jej twurcuf - przed tą jaskinią - powinna zostać ustawiona solidna tablica z brązu z wykazem nazwisk ludzi odpowiedzialnych za powstanie jej.
Do tego memoriału umieszczonego na odpowiednio betonowym, solidnym fundamencie winna być przymocowaną na łańcuchu sporej wielkości gumowa maczuga.
- Obywatele we właściwy sposób powinni mieć prawo do stanowczego wyrażania swoich opinii. Wielokrotnie.
Zabiegając o wsparcie mojej potrójnej inicjatywy wiosennie pozdrawia Was
szczery patriota lokalny
Obserwator Toruński
PS. Jestem głęboko przekonany, że twórcy tego budyniszcza jeszcze za życia będą się do jego (mam nadzieję sromotnego) końca wstydzić za nią i wstydzić! ...a po śmierci zostaną usmażeni w piekle. Ceremonialnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz