No więc mamy go - ten cały teatr przyrody. Jeszcze go mamy. Maluczko
a nie ujrzymy go. Spieszmy się brać udział w spektaklu!
W przeczuciu przemijania uroczyście zasiadam w trzcinach, chowam
się po krzakach wstydząc się przed ptakami, nie mogąc żabom spojrzeć
w oczy, że nie umiałem, że nie pomogłem... .
I na nic mi świadomość, że:
- w doborowym towarzystwie byłem, skoro nie dało rady obronić,
- nic mi od tego lepiej, że wobec mnie słabego giganci palcem
nawet nie kiwnęli.
Póki co jeszcze się cieszę, póki co chłonę to co w moim teatrze jest
najlepsze. I zwyczajnie a po cichutku cieszę się, że Dobry Pan ofiarował
mi jeszcze jeden dobry dzień, jeszcze parę dobrych zdjęć.
- A czym mam to dzielę się.

...albowiem na jaką cholerę nam (za przeproszeniem) piękno jeśli
nie ma go z kim dzielić?!


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz