Toruń odwrócił się od wody.
Tak jak "Nasze Stawy" - Port Drzewny jest tego kolejnym przykładem.
- Zacumowanie latem paru barek piwnych przy Bulwarze Filadelfijskim jest żenującym dowodem
na poparcie tej tezy.
Czołowa przystań żeglarska Torunia ma jednak swój symbol!
I co nam z tego, że kiedyś był to jedyny tak duży port na całej długości Wisły?
Że co? ... że sandacza się tu hoduje w warunkach prawie naturalnych?
A kto go widział?
Żeby nie było, że nie zauważyłem: wiem, no wiem, że tu jest szkółka żeglarska... .
A poza tym nic.
środa, 21 marca 2012
Port Drzewny (859)
Autor: Obserwator Toruński o 05:06
Etykiety: Port Drzewny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz