Czasami nachodzi mnie ochota na portrety.
Do ludzi wtedy lgnę, wpatruję się w przechodniów rozpoznając ich przyszłe konterfekty w studio... . Niektórzy z nich nie są w stanie uciec przede mną.
Ktoś jeszcze chce być sportretowany?!
(...)
A propos portret... .
Przepadam za androidami:
http://www.cubo.cc/creepygirl/
Tak mogła wyglądać opiekunka wyprodukowana we fabryce Fantoccini.
- Patrz niezapomniane opowiadanie Ray'a Bradbury'ego: "I Sing the Body Electric".
czwartek, 1 września 2011
Portret (657)
Autor: Obserwator Toruński o 05:33
Etykiety: android, portret Nieznajomego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz