Dzisiaj nie miało być żadnego wpisu.
Mam przecież doskonałe usprawiedliwienie, bo to i paluszek i główka... .
A więc miało być nic, a tu naraz prezent od Klary!
Jak grom z jasnego, ni stąd ni zowąd.
Niespodziewany i bardzo-bardzo trafny.
- Banksy był w tej Wenecji czy co?!
Serdeczne dzięki!
...a tak mi się chciało poleniuchować ;-)
niedziela, 21 marca 2010
Brak wpisu (166)
Autor: Obserwator Toruński o 05:37 5 komentarze
Etykiety: Zakaz niepisania
Subskrybuj:
Posty (Atom)