Zwyciężym, bo moc jest z nami!
Portfolio trzeba opracować... .
Nie damy się pognębić!
Zbadaj słowa kluczowe z wykładu.
Po naszej stronie racja!
To była tylko próba - nie wszystko jest takie jakim się wydaje być.
O wszystkim rozstrzyga pracowitość. (He! He!)
A wiesz co to jest AS?!
Napisz, napisz to porządnie!!!
Puk! Puk!
A kto tam znowu?!
- E, e, e, e... .
Dlaczego w mojej głowie zamieszkały dzięcioły?
(...)
Chory wyglądał nieszczególnie.
Coś tam wykrzykiwał w gorące i miotał się przepocony.
- Żeby się nie męczył trzeba go otrzeźwić, albo go uśpić.
Medyk pokiwał głową ze zrozumieniem i zamknął drzwi od zewnątrz.
- Cicho! Dostał tabletkę w piciu.
W końcu: jeżeli nie można zrobić tego co się musi
to trzeba zrobić to co można.
poniedziałek, 22 marca 2010
Do boju! (167)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ja mam odmienną teorię na temat tego wykładu.
Ta cała Marianna nie mogła być tak inteligentną osobą żeby wcielić w życie chytry plan, który wydedukowałeś. Przemawia za tym po pierwsze pulpit, po drugie chaotyczny sposób wypowiadania się, a po trzecie intensywność z jaką żuła gumę przed całą publiką zanim rozpoczął się wykład. Ktoś kto z takim zapamiętaniem rozdziawia ostentacyjnie japę przez publicznością, wg mnie ma niewiele w głowie.
Ponadto gość, który ją zapowiadał odwracał się do publiki plecami i częściej gadał do tej śmiesznej laski. Niska kultura, chamstwo i lekceważenie.
Ponoć obecność kobitki z Wozowni miała świadczyć o prestiżu. Osobiście oceniam artystyczny półświatek Torunia dość nisko. A psy zlatują się wszędzie tam gdzie rzucają kości.
Na moje, żadnego chytrego planu nie ma, wykład miał być reklamą rezydencji, csw musi coś organizować żeby uzasadnić jakoś swoją śmieszną działalność, tu jest Polska, a profesjonalistów u nas tyle co kot napłakał.
Dziękuję. Posta wrzuciłam, AS będzie niedługo.
Nic nie można dodać ;-)
Prześlij komentarz