Najbliżej do K., a jednak tam się nie wybiorę.
Byłem w S., ale co to za miasto!
Tam to nic tylko na Skypie siedzieć i czekać dnia wyjazdu... .
- Jurek! Wracaj do domu.
Na pewno przeklniesz tą decyzję, ale będziesz u siebie.
Ja Ci to mówię - wiem coś o tym.
W r a c a j .
wtorek, 22 grudnia 2009
Najbliżej do K. (84)
Autor: Obserwator Toruński o 06:04 0 komentarze
Etykiety: drogowskaz, Filadelfia, Getynga, i coś tam jeszcze, Kaliningrad, Lejda, Plac Rapackiego, Rapak, rozdroże, Swindon
Subskrybuj:
Posty (Atom)