poniedziałek, 29 października 2007

Poniedziałek (21)

Początek tygodnia wygląda jak ten landszaft z nad Wisły.



Mimo iż poniedziałek, to pogoda taka jak w Swindon w czwartek :-)
I to wcześnie rano, po nocnej zmianie... .

c

Ludzie jacyś tacy spłoszeni snują się po kątach. Jeśli ich w ogóle widać.
Miejsca zwykle ludne i gwarne teraz jakieś senne i osowiałe.



W końcu - na moment - niebo zaczyna nabierać kolorków...

cc

Liście zrobiły to wcześniej.
Nic dziwnego: j e s i e ń .

c

(...)

Aby już zupełnie nie popaść w melancholię pogodową na ostatek coś krzepiącego. Oto prezentuję - co prawda powieszony na latarni - ale za to podwójny i na dodatek mocno żywy dowód rozwijającej się przyjaźni polsko - brytyjskiej.

Podpora tego friendshipu coś krzywa bardzo, całość na tle zakładu pogrzebowego, ale za to jaka harmonia barw :-)



Bądźcie pozdrowieni Ci którzy o tą przyjaźń zabiegacie!
Szczególnie w poniedziałek.

2 komentarze:

Kasia pisze...

bardzo mi się tu podoba, bo jest tak... toruńsko - a ja kocham to miasto:)

Obserwator Toruński pisze...

Czasami myślę, że też lubię to miasto ! Często tak myślę. Czasami nawet myślę, że często i zawsze.

Podziel się