Fotografuję "od dawna", ale jedynie liczące się dla mnie zdjęcia powstały dopiero w erze cyfrowej.
Jako absolwent dwuletnich studiów "The Complete Course of Professional Photography" w New York Institute of Photography zdjęcia traktuję jako pasję, której poświęcam cały swój - wolny od innych zajęć - czas. I ciągle jeszcze - z wielką przyjemnością - uczę się od innych dzieląc się posiadaną wiedzą z tymi którzy chcą się fotograficznie rozwijać.
Dobre kontakty interpersonalne, wystarczająca znajomość angielskiego i rosyjskiego, umiejętności techniczne oraz talent polemiczny :-) wykorzystuję w prowadzonym od 17 lat blogu fotograficzno-literackim "Obserwator Toruński".
Jak na razie na to sprawozdanie z mojego życia składa się 2325 notek w których zamieszczono 22 156 zdjęć i fotografii. - Stan na dzień 24 czerwca 2024r. Co jakiś czas cykl publikacji zmienia się. Od dłuższego czasu staram się, aby notki pokazywały się kilka razy w tygodniu, czego ostatnio nie daje się utrzymać.
Będąc ściśle związany ze środowiskiem lokalnym cenię sobie niezależność i swobodę. Stąd też do żadnych organizacji / koterii oraz innych kółek wzajemnej adoracji z zasady nie należę.
- Proszę się jednak nie obawiać: mam przyjaciół, chociaż się nimi nie chwalę.Za jedynie ważne forum dla swoich wypowiedzi uznaję tylko i wyłącznie Internet. "Obserwator Toruński" jest więc dla mnie jedynie ważną formą komunikacji tak z krajowymi jak i zagranicznymi odbiorcami własnej aktywności. Stąd też - z własnego wyboru - nie wystawiam prac w galeriach i nie ścigam się w konkursach.
Za najbardziej ważne sprawy uznaję reportaż (story telling) oraz (zaniedbywany przez mnie) portret. Fotografując architekturę i przyrodę szukam wytchnienia od pędu współczesnego świata.
- Może kiedyś na dłużej pobędę w studio? Chciałoby się.
...i jeszcze jedno: mimo wszystko lubię ludzi!- Może kiedyś na dłużej pobędę w studio? Chciałoby się.