wtorek, 1 października 2024

Hajnówka: Wizyta w Kaniukach (2349)

Kaniuki? Ta wieś nadal leży na końcu świata i normalna droga jeszcze tam nie dotarła... . 

Za to paskudztwo w postaci skandynawskich psich bud to i owszem. Przy samym wjeździe do wioseczki toto postawili. Ten minimalizm - z którego co światlejsi już się wycofują - tutaj święci swoje tryumfy... . Niestety.

...ale dalej już było normalnie.

(...)

A pan do kogo? Do pana Włodzimierza Naumiuka - rzeźbiarza... . Z wyrazami szacunku. - Spotkało mnie życzliwe spojrzenie i życzliwy gest. Zapraszam do ogrodu!

Nie wiem czy Gospodarz mnie rozpoznał: byłem tutaj przecież 4 lata temu. Przyjął mnie jednak jak starego znajomego. Do chaty zaprosił. 

I poszła spokojna rozmowa o rzeźbieniu i o życiu w ogóle. Wierzcie mi: czułem się wyróżniony. Są ludzie przebywanie w pobliżu których wznosi nas na wyższy poziom. (...) 

A potem było pokazywanie dorobku, oprowadzanie i objaśnianie.















Przebywając w tym miejscu miałem wrażenie prawdziwości i niepowtarzalności wyrzeźbionych postaci. Widząc znane tematy tak często podejmowane w twórczości ludowych rzeźbiarzy nie mogłem się opędzić od myśli, że widzę człowieka który prawdziwie, jak nikt inny wyrzeźbił biedę, skromność, ciężką pracę, radość czy dumę... .






Żegnaliśmy się serdecznie jak starzy dobrzy znajomi z doświadczeniem dobra jakie mi zostało udzielone.
- Chcę tu wrócić.








Podziel się