Strony

niedziela, 21 lipca 2024

Z wizytą w Oborach (2329)

Z własnej i nieprzymuszonej woli wybrałem się do miejscowości Obory. - No, gdzieś przecież trzeba pojechać!

Mając w pamięci poprzedni tam pobyt śmiało wyruszono w zaciekawieniu tym co mnie spotka tam... .  I nie zawiodłem się! Tuż przy samym wjeździe natrafiłem na wystawę obrazów Aleksandry Kubackiej "7 grzechów głównych".

Zgodnie z zasadą, że z każdej wystawy należy zachować w pamięci jeden obraz tym razem wyróżniono ten o nazwie "Pycha". Warto zapamiętać nazwisko Artystki; ALEKSANDRA KUBACKA.

Sam pobyt w karmelitańskim sanktuariom maryjnym pw. M.Boskiej Bolesnej przebiegł standardowo. Była chwila skupienia i zadumy, był odpoczynek i przypominanie sobie poprzedniego pobytu.









Wracając do Torunia gdzieś po drodze (Mazowsze-Parcele?) kątem oka dotarło do mnie ponure echo wojny.

Całość tego 103 km wspomnienia o tym wyjeździe kończę refleksją, że chyba trzeba coś zmienić w tych wyprawach rowerowych. Wszystkie najbliższe okolice zostały przejechane rowerem już tyle razy, że zaczynam tracić zapał do tych wypraw i ich dokumentowania. 
A może połączenie pociągu i roweru to jest to?