Od dawna koleżanka B. co jakiś czas mi przypominała: Golub - Dobrzyń dawno nie odwiedzony! Skoro tak sobie wojażujesz tu i tam, no to do tego pięknego miasteczka na pewno radę dojechać dasz!
No i tym sposobem dotarali my do Zamku.
A on pyszny na górze swej trwa przypominając o prześwietnej przeszłości.
Z tego co echa mówią i dzisiaj tam się dzieje sporo, ale tak się składa, że na tamtejsze wydarzenia jakoś nie trafiamy.
Odwiedzono więc Zamek delektując się atmosferą jaką ten obiekt emanował dokładnie tam i wtedy.
Wejściówka a` 5zł umożliwiła zapoznanie się z zamkowym menu.
A on pyszny na górze swej trwa przypominając o prześwietnej przeszłości.
Z tego co echa mówią i dzisiaj tam się dzieje sporo, ale tak się składa, że na tamtejsze wydarzenia jakoś nie trafiamy.
Odwiedzono więc Zamek delektując się atmosferą jaką ten obiekt emanował dokładnie tam i wtedy.
Wejściówka a` 5zł umożliwiła zapoznanie się z zamkowym menu.
Do kanapek własnych wybrano zupę jakąś i takie oto piwo. Żeby nie było na mnie: osobom słabowidzącym podpowiadam: pijam tylko piwo 0% (słownie: zeroprocent).
- Onoż nawadnia a nie upaja :-)
W drodze powrotnej zajrzano do kościoła pw. Św. Marii Magdaleny w Ostrowitem Golubskiem.
- Onoż nawadnia a nie upaja :-)
W drodze powrotnej zajrzano do kościoła pw. Św. Marii Magdaleny w Ostrowitem Golubskiem.
Mimo iż świątynia gotycka to nowoczesności nie wystrzegającą się jest.
Przy okazji dawny kościół protestancki (obecnie zdesakralizowany) zauważono także. Wygląda na to, że tak jak i dawniej robi on za dobro wartościowe, aczkolwiek niechciane. Po prostu nie wiadomo nadal co z nim zrobić... . \
Dwór w Szychowie smutno zamajaczył w oddali.
Plaża w Kamionkach Małych na razie jeszcze pusta, ale już za parę dni zacznie się tu sezon.
Przy okazji dawny kościół protestancki (obecnie zdesakralizowany) zauważono także. Wygląda na to, że tak jak i dawniej robi on za dobro wartościowe, aczkolwiek niechciane. Po prostu nie wiadomo nadal co z nim zrobić... . \
Dwór w Szychowie smutno zamajaczył w oddali.
Plaża w Kamionkach Małych na razie jeszcze pusta, ale już za parę dni zacznie się tu sezon.
No i wreszcie jadąc zakamarami natrafiamy na komin w Grębocinie.
Wyprawa zakończona a całość przejazdu zobrazowana jest TAK.