piątek, 15 września 2023

Zamek w Sierakowie (2300)

Kiedy dowiedziano się, że w nieodległym dla mego roweru Sierakowie niedawno WYBUDOWANO ZAMEK decyzja mogła być tylko jedna.

Jadąc przez drogę słynną z licznych przeze mnie przejazdów (bardowie kiedyś tą Drogę Jelenia będą opiewać!)...

...spotkano się z Panem Fryderykiem.

Ciesząc się jako i On folklorem kujawskim...

...jadąc przez Kamionki Małe westchnięto proroczo przeczuwając, że już jutro kończy się tu sezon.

Nie, nie! W progi domiszcza Freddiego Flinstona nie wstępowano!

Preferując kontakt z przyrodą, zbyt niecierpliwy byłem aby jak najszybciej dotrzeć do świeżo wybudowanego zamku.
- I wreszcie (Ta! Dam!) ujrzałem go!  

Monumentalny SŁOMA-ART zachwycił mnie usytuowaniem na rozległym majdanie.

I zobaczyłem w nim wszystko.

Baszty nadzwyczajnej wysokości i urody.

Przepyszny most zwodzony do oraz imponujące fosy naopkoło.

Przez odźwierza dostojnym krokiem (jak to do pysznych warowni się wchodzi) wkroczono na ten zamczyska dziedziniec pobrzękując szablą i zbroją a błotnikami.
- W takim otoczeniu każdy przecież staje się rycerzem!

I spacerowano po tym słomianym Camelocie, napawając swe oczy zgromadzonymi wspaniałościami.

Zanurzony w gotyckiej atmosferze...

...pasłem swe oczy i obiektyw oglądanymi dziwami.

A był tam również piękny książę i wybranka jego.

Pożegnał mnie grający na dudce Cygan z niedźwiedziem. I wtedy po raz kolejny uświadomiłem sobie, że nasze polskie wioseczki potrafią zadziwić! Może kiedyś Dobry Los pozwoli mi kiedyś poznać tych niezwykłych ludzi?

Mając w oczach widziane wspaniałości, oszołomiony pomysłowością i podziwu pełen przez Rychnowo... 

...Nowy Dwór...

...do znanego stawu podążano. No w jakimś pięknym miejscu kanapki trzeba przecież zjeść!

TAK, cierpiano po drodze męki srogie! ...ale czymże jest taka niedogodność (pokryłem się jak Wieczny Tułacz pyłem gościńca od stóp do głów) wobec nagrody jaka mnie na ulicy Kociewskiej spotkała!

- Legenda mówi, że wystarczy do drzwi w tym magicznym drzewie delikatnie (sic!) zapukać a wtedy... . (Może kiedyś i o tym opowiem).

No, niektórym przydarzają się rzeczy niezwykłe!

PS. Z różnych powodów (proszę wybierać!) wyrazy szlachetnej zazdrości przyjmuje się pod znanym adresem przez dwadzieścia cztery doby na godzinę.

Podziel się