Spałem w stoperach tłumiących wszelkie szmery raczej z przyzwyczajenia niż z potrzeby.
Czegoś rozleniwiony skusiłem się serdecznie zaproszony na śniadanie. A to - dzięki p. Bożenie - smakowało pysznie w spokojnej i pełnej relaksu atmosferze. Przy tejże okazji p.Bożena opowiedziała wspaniałą historyjkę pokazując kapsułę czasu / butelkę znalezioną podczas remontu zabudowań starej winiarni. Otóż znajdował się w niej m. innymi tekst w którym dawny właściciel winnicy informował swoich klientów, że:"wysoką jakość wina gwarantuję własnym słowem honoru".
- Story to odebrałem jako motto działającej obecnie Winnicy Jakubowo.
Prawdziwość powyższego podtrzymywały stosowane praktyki biznesowe. W tym kontekście przyjemnie zaskoczył mnie szacunek dla tradycji. Jeżeli zbudowano piwniczkę tylko tylko ze starych solidnych cegieł. Jeżeli zamierzano wzmocnić konstrukcję dachu to tylko ze starych desek rozbiórkowych... .
Czegoś rozleniwiony skusiłem się serdecznie zaproszony na śniadanie. A to - dzięki p. Bożenie - smakowało pysznie w spokojnej i pełnej relaksu atmosferze. Przy tejże okazji p.Bożena opowiedziała wspaniałą historyjkę pokazując kapsułę czasu / butelkę znalezioną podczas remontu zabudowań starej winiarni. Otóż znajdował się w niej m. innymi tekst w którym dawny właściciel winnicy informował swoich klientów, że:"wysoką jakość wina gwarantuję własnym słowem honoru".
- Story to odebrałem jako motto działającej obecnie Winnicy Jakubowo.
Prawdziwość powyższego podtrzymywały stosowane praktyki biznesowe. W tym kontekście przyjemnie zaskoczył mnie szacunek dla tradycji. Jeżeli zbudowano piwniczkę tylko tylko ze starych solidnych cegieł. Jeżeli zamierzano wzmocnić konstrukcję dachu to tylko ze starych desek rozbiórkowych... .
Rozleniwiony około 10:30 wyruszyłem w drogę. Cieszyły mnie gładkie asfalty szos, sprawiały frajdę miłe ścieżki rowerowe. Druga połowa rzeczywistości drogowej składała się z LEŚNYCH PIASKÓW. czasami zdawało mi się, że przejazd przez nie jest po prostu niemożliwy! I tak było, że wielokrotnie trzeba było całymi długimi odcinkami ciągnąć rower za sobą który i tak grzązł w zaspach piaskowych.
Tym sposobem dwa razy zaliczyłem glebę, ale choć niegroźnie dla zdrowia to mocno pobrudzony. W końcu dojechałem do Bolesławca.
A tutaj zonk! Bezskutecznie poszukiwałem możliwości podbicia pieczątki w trzech kościołach. Znalezienie noclegu też okazało się nieproste.
I tak było, że gdy w pensjonacie "U Janiny" zaproponowano mi nocleg za 80 zł natychmiast grzecznie podziękowałem. Siedząc przed tym budynkiem na ławce uświadomiłem sobie że dalej to raczej już nie dam rady jechać. Trzeba było brać co jest! W końcu to jest odpowiednik 18 ojro i trzeba mi się do tego przelicznika przyzwyczajać.
- W ten sposób miałem gdzie się wykąpać, oprać i przespać.
- W ten sposób miałem gdzie się wykąpać, oprać i przespać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz