Minione Święta to - jak zawsze - czas prezentów.
Dajemy je i otrzymujemy.
Dzielimy się dobrem czasem skąpo a czasem szczodrze.
Niektóre z nich wprawiają w euforię a niektóre w zakłopotanie. No bo co (na ten przykład) z takim jak ten cenny gift zrobić żeby się do cna nie zmarnował?
SŁOMA - ART istnieje? Istnieje.
OPON - ART istnieje? - Istnieje.
To co mam GARDEN - ART stworzyć?!
Dajemy je i otrzymujemy.
Dzielimy się dobrem czasem skąpo a czasem szczodrze.
Niektóre z nich wprawiają w euforię a niektóre w zakłopotanie. No bo co (na ten przykład) z takim jak ten cenny gift zrobić żeby się do cna nie zmarnował?
SŁOMA - ART istnieje? Istnieje.
OPON - ART istnieje? - Istnieje.
To co mam GARDEN - ART stworzyć?!
- Póki co pokazuję tu.
PS. Aby uświadomić rangę prezentowanego dzieła skwapliwie dodaję, że zostało ono zaobserwowane w mieście Londyn przez Serdecznie Zaprzyjaźnioną Osobę.
PS. Aby uświadomić rangę prezentowanego dzieła skwapliwie dodaję, że zostało ono zaobserwowane w mieście Londyn przez Serdecznie Zaprzyjaźnioną Osobę.