Czasem się nic nie chce!
- Pospałbym... ale po co tracić czas!
- Zjadłbym coś... ale co? ...skoro od tego się grubieje.
- Pojechałbym... ale gdzie?
No to POJECHAŁEM.
Wyruszyłem wiedząc, że cel musi być niedaleko. W końcu nic nam się nie chce, a tym bardziej wysilać. Musi ten cel być lada jak atrakcyjny, bo inaczej to po co tam jechać... . I tak przewalając się z kąta w kąt znaleziono cel.
- ZŁOTA WYSPA.
- ZŁOTA WYSPA.
Od dawna kusiło mnie to miejsce! Nie, żebym tam się spodziewał cudów. Ot gdzieś przecież pojechać trzeba skoro z rowerem dawno się nie widziałem.
Pogoda akurat wtedy nie straszyła (jak to ostatnio ma w zwyczaju)
to się pojechało. I (jak widać!) zobaczyło.
...ale dlaczego o tym zdjęciami też wspominam?! Otóż gdyby komuś się nic nie chciało... to zawsze można tam pojechać. UWAGA! Warto z właścicielami porozmawiać o swoim tam pobycie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz