poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Był SkyWay (2093)

Tegoroczny SkyWay nie rozczarował mnie: spodziewałem się lipy i... tak właśnie było!

Główną i jedyną atrakcją wydarzenia było Chinatown i na tym można skończyć opis imprezy. Coś tam po kątach jeszcze się działo, ale my nie zajmujemy się głupstwami!

Festiwal upadł już dużo wcześniej: wtedy kiedy został sprywatyzowany przez lokalną fabrykę podpasek.

Z wydarzenia artystycznego - na które się cały rok czekało - zrobiła się komercja, gdzie jak na odpuście w Pcimiu Wielkim bez żadnej żenady sprzedawano tylko świecidełka, serwowano byle jadło, ogłupiano głośnymi dźwiękami... .
- Żadne tam święto Divali z tego nie wyszło.

I stało się - niestety - tak jakby zaplanował i zrealizował ten cały Festiwal Światła (co za szumna nazwa!) jakiś człowiek bez charakteru, bez gustu, bez twarzy.
- Ot, taki tam komercjusz... . 
Pospolity.












Podziel się