Że co słychać, że co widać?! Nudy panie, nudy: jak to na prowincji!
Jakieś niby-ławki na rynku Nowego Miasta urzędniki nam ponastawiali! Siedzieć na tym nie idzie (ludzie myślą, że to rzeźby!), ale przynajmniej na niektórych z nich dzieciaki sobie wariują :-)
Z rzeczy pozytywnych to szpital krzyżacki nam odbudowują! Inwestor się pojawił i ruina od dziesiątków lat strasząca przy zamku wreszcie zaświeci odnowionym blaskiem.
- Ma się taką nadzieję.
- Ma się taką nadzieję.
Odkryłem także nową (dla mnie!) wieżę dla jerzy. One już dwa tygodnie temu odleciały, ale może któraś para na wiosnę zdecyduje się skorzystać z tego luksusowego lokum.