Po przejechaniu pierwszych 800 km (od początku roku) wczoraj dołożono jeszcze solidne 50.
Krótka wyprawa nad jezioro do Chełmży dała nam przedsmak starannie planowanych letnich wypraw rowerowych. W tym miejscu poleca się panoramę, dzikie kaczki, pomost i zapach wody!
Było też nad wodą oldskulowe gotowanie Wiatru brak, pogoda wymarzona to dalim radę.
- Było smacznie!
- Było smacznie!