Nie wiem co o tym myśleć... .
Na swój mikro sposób temat żydowski zauważam... . Z jednej strony budzi moją sympatię folklor żydowski a z drugiej strony bije mnie po oczach odrażające zjawisko pod nazwą Przedsiębiorstwo Holocaust.
Na swój mikro sposób temat żydowski zauważam... . Z jednej strony budzi moją sympatię folklor żydowski a z drugiej strony bije mnie po oczach odrażające zjawisko pod nazwą Przedsiębiorstwo Holocaust.
Podobno nie ma przyjaźni między państwami: są tylko interesy. W myśl tego twierdzenia przyjaźnić można się tylko z konkretnymi osobami prywatnymi: Aloszą i Tatianą, Dawidem i Sarą czy Rainhardtem i Hadi.
- Na poziomie państw są tylko interesy.
No i wygląda na to, że w Polsce jest interes do zrobienia... .
- Na poziomie państw są tylko interesy.
No i wygląda na to, że w Polsce jest interes do zrobienia... .
Spojrzałem w lustro zadając sobie trzy pytania:
1. Czy jestem politykiem? (Nie)
2. Czy jestem historykiem? (Nie)
3. Czy jestem ................? (Nie)
Staram się uruchamiać wrażliwość na argumenty z różnych stron. Jednakże - mając na względzie - zacietrzewienie i propagandową wrzawę wszystkich zainteresowanych w końcu dochodzę do wniosku, że nie mnie rozstrzygać o tym kto ma rację.
- Jestem tylko Obserwatorem.
PS. Zjawisko zauważono niedawno w Toruniu na ulicy Szerokiej. Z uwagi na to, że lokalne sierotki masowego przekazu taktownie (?!) na ten temat milczą pozwoliłem sobie poinformować P.T. Czytelników.
1. Czy jestem politykiem? (Nie)
2. Czy jestem historykiem? (Nie)
3. Czy jestem ................? (Nie)
Staram się uruchamiać wrażliwość na argumenty z różnych stron. Jednakże - mając na względzie - zacietrzewienie i propagandową wrzawę wszystkich zainteresowanych w końcu dochodzę do wniosku, że nie mnie rozstrzygać o tym kto ma rację.
- Jestem tylko Obserwatorem.
PS. Zjawisko zauważono niedawno w Toruniu na ulicy Szerokiej. Z uwagi na to, że lokalne sierotki masowego przekazu taktownie (?!) na ten temat milczą pozwoliłem sobie poinformować P.T. Czytelników.
2 komentarze:
Proponuję lekturę https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4892065/lwow-kres-iluzji-opowiesc-o-pogromie-listopadowym-1918 oraz https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4904613/pluczki-poszukiwacze-zydowskiego-zlota (a to tylko drobna cząstka wiedzy, o której się nie mowi w szkołach, w rodzinach, w muzeach, w TV)
Proszę zwrócić uwagę na fakt, że nie staję po żadnej ze stron. I nie zamierzam. Moim zadaniem jest informować o zjawisku na które nie ma rzetelnej debaty publicznej. Jest tylko piana, której biciem zajmują się politycy wygrywając swoje propagandowe lub materialne interesy... .
Dobrze się stało, że wskazano na książki, które są ważnym głosem w szerszym ujęciu tematu:
a) Lwów. Kres iluzji. Opowieść o pogromie listopadowym 1918
b) Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota
Kto zechce ten te książki przeczyta. Sprawdziłem, że dostępne są od razu w zwykłej, bibliotecznej ofercie "Legimi".
Prześlij komentarz