Ostatnim akcentem, niezależnym od motywów jakimi kierował się Prelegent wywołując temat - który zadecydował o bezspornej wartości tego spotkania - było przywołanie faktów o przynależności polskich mediów do niemieckich właścicieli... .
Sprawa jest na tyle oburzająca (bez precedensu w innych krajach Unii Europejskiej) i niepokojąca zarazem, że lepiej jest aby głos zabrali specjaliści którzy zgłębili temat.
Kto wydymał media w Polsce? 98% wlaścicieli prasy to Niemcy.
Sprawa jest na tyle oburzająca (bez precedensu w innych krajach Unii Europejskiej) i niepokojąca zarazem, że lepiej jest aby głos zabrali specjaliści którzy zgłębili temat.
Kto wydymał media w Polsce? 98% wlaścicieli prasy to Niemcy.
Do kogo należą media w Polsce? 75 proc. właścicieli prasy to Niemcy.
W uścisku niemieckiego właściciela. O czyje interesy dbają gazety wydawane nad Wisłą?
Niemieckie media w Polsce. Lista
Jedno jest pewne: Niemcy - dziś tak niepodzielnie panujący na polskim rynku medialnym - kiedyś gorzko pożałują swojej zachłanności.
Być może naiwnie wierzę w to, że kiedyś wahadło odbije gwałtownie w drugą stronę i kolonialne podejście - do swego niby ważnego partnera - naszym zachodnim sąsiadom się per capita nie opłaci... .
A uspokajające słowa mutti Merkelowej - o jakoby niezależnych mediach w Polsce - należy traktować tak jak na to zasługują. To tylko żelazna kurtyna za którą schowane są twardo bronione interesy naszego najważniejszego partnera w Unii Europejskiej.
Temat niemieckiej dominacji w mediach co raz nieśmiało podejmowany jest, ale zamiera natychmiast.
- Wiadomo dlaczego.
Być może naiwnie wierzę w to, że kiedyś wahadło odbije gwałtownie w drugą stronę i kolonialne podejście - do swego niby ważnego partnera - naszym zachodnim sąsiadom się per capita nie opłaci... .
A uspokajające słowa mutti Merkelowej - o jakoby niezależnych mediach w Polsce - należy traktować tak jak na to zasługują. To tylko żelazna kurtyna za którą schowane są twardo bronione interesy naszego najważniejszego partnera w Unii Europejskiej.
Temat niemieckiej dominacji w mediach co raz nieśmiało podejmowany jest, ale zamiera natychmiast.
- Wiadomo dlaczego.
Spotkanie zakończyło się podpisaniem listy obecności na plakacie promującym wydarzenie. Z kronikarskiego obowiązku odnotowuję więc, że w tym spotkaniu udział wzięli b. prezydent Torunia Jerzy Wieczorek i były wojewoda toruński Mieczysław Rakowicz.
Były także inne (nierozpoznane przez mnie) tuzy tamtego politycznego czasu, które (oby) po raz ostatni razem z Prelegentem zabłysły gasnącym światłem na salonie Książnicy... .