Bez wywijania sztandarem (chociaż z pieśnią na ustach) i głośnego tupania nogami - aby wspólny rytm wybijać - pokazuję i objaśniam. ...ale w skrócie i tak bardziej od Sasa do lasa, jak było dawniej a jak przed chwilą.
W tym składaniu życzeń rodakom z kraju i zagranicy bierze dziś udział SIGISFOTO, który czasami się tu pokazuje.
Rozglądając się szerzej (chociaż na chwilę) zaglądamy do naszego, toruńskiego "Dworu Artusa".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz