- Pewnie, że boli!
Stary dzikus przy ognisku zdradzający plemiennej młodzieży tajniki marynowania i wędzenia głów nie krył irytacji dla banalnego pytania.
- Jak może nie boleć, gdy się zatniesz w palec podczas sprawiania. Musi!
I czasu zabiera sporo! - Dodał tryumfalnie jakby dopiero teraz sobie to przypomniał.
Te wszystkie marynaty, te fotoszopy, ten nieznośny, jałowcowy dym z ogniska... .
Te wszystkie marynaty, te fotoszopy, ten nieznośny, jałowcowy dym z ogniska... .
...ale jak właściwie przyuważysz, jak przyłożysz się to... następne pokolenia będą miały co oglądać wiszącego w internetach, gdzieś pod powałą chaty!
W końcu chodzi o to by coś po nas pozostało. Nie na darmo wszak jesteśmy łowcami głów!
Stary myśliwiec poprawiając wyleniały pióropusz na głowie, coś tam jeszcze seplenił, ale kto by go tam słuchał... .
W końcu chodzi o to by coś po nas pozostało. Nie na darmo wszak jesteśmy łowcami głów!
Stary myśliwiec poprawiając wyleniały pióropusz na głowie, coś tam jeszcze seplenił, ale kto by go tam słuchał... .