Uzupełniając obrazkami obiecaną wizytę w poprzednio nieobejrzanym mieście Chojnice poddaję pod ogląd drugi z poznanych kościołów.
Po wrażeniach z minionego czasu szukając ukojenia zajrzano tam.
Widziałem szkody jakie wyrządziła nawałnica, ale jakoś nie mogłem się przemóc aby fotograficznie zająć się tematem.
Widziałem szkody jakie wyrządziła nawałnica, ale jakoś nie mogłem się przemóc aby fotograficznie zająć się tematem.
Myślę, że ludzie zawodowo dostarczający informacje robią to o wiele lepiej.
Krótka rozmowa z panem Waldemarem (pokornie siedział cały zabiedzony z foliową torbą na kolanach w tylnej ławce) przybliżyła mnie nieco do jego konkretnego problemu... .