Do Świętego Gaju przybyliśmy z oficjalną wizytą w pełnym składzie kursu na Przewodników po Borach Tucholskich.
Pierwsza i druga wizyta w tym miejscu były zupełnie prywatnymi i dało się zrobić wtedy parę zdjęć.
Obecny pobyt w grupie większej niż 2 osoby (czasem i taka jest za duża!) skutkował uruchomieniem osobiście wymyślonego porzekadła.
"Jeśli jesteś na plenerze w obecności innych to masz przyjaciół, ale... nie masz zdjęć!"
Było o czym porozmawiać, było na co zwracać uwagę... .
W większej niż dwie osoby grupie mieszają się dwa sposoby odbioru tego świata przez różne zmysły.
I dlatego próby robienia dwóch rzeczy na raz nie mogą się udać!
A w ogóle jak można robić zdjęcia gdy komary wielkości małych wróbli atakowały falami?!