Być w Mieście i nie odwiedzić jakiegoś Muzeum?!
- No to się było.
- No to się było.
Nie wypada mi tu opowiadać z czego akurat to Muzeum się składa, boć przeca to widać, słychać i czuć!
Świetna zabawa, sporo nauki i dobrze spędzony czas to wyróżniki pobytu. Pod warunkiem, że tu się wejdzie!
Naród wali tam drzwiami i oknami i to w grupach wieloosobowych a wielojęzycznych. Jeśli widziałem kiedyś dowcipnie a wzorcowo zorganizowany biznes rozrywkowy łączący naukę i zabawę to on jest właśnie TU.
Jeżeli mi czegoś zabrakło w tym Muzeum to krótkiej instrukcji co to znaczy higiena dzisiaj. Że myjemy się tu i ówdzie co najmniej raz dziennie, że codziennie bieliznę zmieniamy, że to i tamto.
Każdy kto w obecny gorąc stał w kolejce, jechał tramwajem w szczycie wie o czym mówię... . Tak wiem, ten zakres edukacyjny przekracza profil placówki :-) Zresztą niby jak to by miało zostać zrobione?!
Każdy kto w obecny gorąc stał w kolejce, jechał tramwajem w szczycie wie o czym mówię... . Tak wiem, ten zakres edukacyjny przekracza profil placówki :-) Zresztą niby jak to by miało zostać zrobione?!
Więcej myśli głębokich ujawniał nie będę, bo jeszcze poczucie humoru mi się stępi... . A tego na poszczególnych ekspozycjach na szczęście nie brakuje.
Warto wiedzieć, że po Francji jest to jedyna tego typu placówka w Europie.
W III Edycji konkursu National Geographic Muzeum to zostało nominowane do "7 Cudów Polski"!
Nie ma zresztą co się o tym Muzeum rozpisywać skoro godniejsi ode mnie ten temat starannie przerabiali.
Kto daleko od Bydgoszczy i przyjechać nie może to niech sobie chociaż na obrazki starannie popatrzy.
...a komu szczęście sprzyja i niedaleko jest to niech się czuje zaproszony: Bydgoszcz ul. Długa 13 czeka.