Strony

piątek, 16 czerwca 2017

Ostatnia z Trzech Wież (1824)

Wracając z zajęć - tęgo zziajany, resztką sił i na ostatnich nogach - zajeżdżam do Lubiewa. Do kościoła wspominanego ze "Szlaku Trzech Wież nad Borami Tucholskimi" mi się zachciało.

W Bysławiu się było i nadal się tam bywa? Bywa! ...i to po trzy razy w tygodniu niekiedy. Znaczy przejeżdża się przez niego. Tą więc pierwszą wieżę ową się zna.

Klasztor w Bysławku odwiedzono i się ma go we wdzięcznej pamięci? Odwiedzono: ...i się ma!

To jakże tu w Lubiewie - do kościoła pw. św. Mikołaja - nie zajechać?!
- No to się zajechało.





Ksiądz proboszcz na mszę wieczorną się spieszył więc taktownie nie zatrzymywano go. ...ale i tak znalazł chwilkę czasu na to by z nieznajomym łaskawie porozmawiać.


Nikt mnie stamtąd nie wypędzał, ani nie poganiał. Tylko po drodze Zdziwienie Człowieka Nieoświeconego mnie ogarnęło.

Poprzysiągłszy sobie kiedyś, aby każdy napotkany "mówiący kamień" qr-kodowy dokumentować zatrzymałem się przy zapuszczonym cmentarzu.

Z jakiego czasu to cmentarz? Kto na nim pochowany? Jak to tak razem? Przecież "Jak świat światem (...)" a tu cmentarz wspólny... .
- Czy ktoś mi to objaśni?!


Na widok tego kamienia o pomstę do niebios zawołano! Nie doczekawszy się odpowiedzi - mamrocząc ze złości, że za innych muszę odwalać robotę - ruszyłem do szopowania.

I tak stojąc przy tym QR- kamieniu zawodzę głosem wołającego na puszczy: czy w końcu podjęty zostanie drugi etap QR-kodowania Borów Tucholskich?!

Coby QR-kamienie czytelne były! Coby treść w nich kompletna i bardziej szczegółowa była?

TAK, nie o działania jednoraźne mi chodzi! O system monitorowania i naprawy / ulepszania się dopominam.

O SYSTEM mi się rozchodzi, który w zakresie qr-kodów będzie dotyczył interneta i reala. Jednocześnie.

PS. Żadna to dla mnie pociecha, że w Toruniu jest jeszcze gorzej.
Urzędnik do którego rok temu (sic!) zwróciłem się z podobną prośbą dot. qr-kodów w Parku Miejskim do dziś nie raczył był zareagować działaniem.