To Bydgoszcz ma także gotyk na dotyk?! Turysta z Torunia zadziwił samego siebie właśnie odkrytą a oczywistą prawdą. O tym, że w B. są gotyckie "Klaryski" o które się każdy potyka, gdy przez miasto przejeżdża to fakt który nawet jemu był znany!
...ale żeby zaraz całą gotycką KATEDRĘ miasto B. miałoby posiadać?!
...ale żeby zaraz całą gotycką KATEDRĘ miasto B. miałoby posiadać?!
A ona jest i stoi nadrzecznie od XV wieku pod wezwaniem świętych Marcina i Mikołaja. I co tu dużo mówić; pięknie sobie stoi! I wstyd przynosi każdemu z pobliskich okolic jeszcze tej bydgoskiej fary nieznających. Aby tą skandaliczną lukę usunąć sam siebie zdopingowałem do jej odwiedzenie i... .
- Efekt przeszedł moje oczekiwania!
- Efekt przeszedł moje oczekiwania!
Samą katedrę - skromnie stojącą na centralnym uboczu - obchodziłem na palcach uważnie oglądając detale zewnętrzne.
Zasadnicze kiwanie głową z podziwu rozpoczęło się po spojrzeniu na główne drzwi i po przekroczeniu progu świątyni... .
O skarbach i cudach tego kościoła nie będzie opowieści: każdy to może sobie poczytać w Necie. Na nasz - pośpieszny przecie zużytek - warto aby zapamiętać nazwę obrazu umieszczonego w ołtarzu głównym: MADONNA BYDGOSKA.
Obraz ten jest nazywany "Madonna (Apokaliptyczna) z Różą (vide słońce i księżyc), albo jak - się wyraził kard. Stefan Wyszyński - "Matka Boża Pięknej Miłości". I już choćby tylko dla tego wizerunku warto katedrę odwiedzić... . Zapewniam, że tych wartych oglądania, barwnych szczegółów w tym szacownym kościele jest i jest.
- Dużo.
- Dużo.
Więcej info nie będzie, gdyż nie ma co przepisywać internetów! Na razie proszę więc oglądać obrazki a w najbliższym czasie...? ODWIEDZIĆ. To miejsce należy odwiedzić.
- Koniecznie.
- Koniecznie.
Czy niniejsze śpiewanie bezkrytycznych pieśni pochwalnych na temat katedry bydgoskiej przez (bądź co bądź O. Toruńskiego) nie zakrawa aby na coś? NIE. ... gdyż i słowo krytyczne się znajdzie.
Nie, oczywiście, że nie mam nic przeciwko temu aniołu co próbuje sobie oko surmą wydłubać... . W końcu: my też mamy kwiatek w postaci anioła grającego na wuwuzeli. (Łomatko!)
Nie, oczywiście, że nie mam nic przeciwko temu aniołu co próbuje sobie oko surmą wydłubać... . W końcu: my też mamy kwiatek w postaci anioła grającego na wuwuzeli. (Łomatko!)