Rezerwat "Kręgi Kamienne” w Odrach (gmina Czersk) to największe i najstarsze po angielskim Stonehange miejsce tego typu w Europie
To jedno zdanie starcza za całą argumentację zachęcającą by odwiedzić to miejsce.
To jedno zdanie starcza za całą argumentację zachęcającą by odwiedzić to miejsce.
Zanim pojedzie się do kręgów już w Odrach warto odwiedzić "Muzeum Kręgów Kamiennych" do którego - z uwagi na ograniczenia czasowe - nie mieliśmy szansy trafić.
Na 17 hektarach znajduje się tutaj 10 kręgów kamiennych i 29 kurhanów. Średnice tych kręgów mają od 15 do 33 m.
Na podstawie legend i podań skandynawskich oraz w oparciu o przeprowadzone badania uznano te konstrukcje za miejsca wieców i sądów plemiennych.
Sporadyczne pochówki znajdujące się w obrębie kamiennych kręgów (badał je odkrywca Biskupina prof. Józef Kostrzewski) miały się tam znaleźć już po zaprzestaniu użytkowania ich jako miejsc spotkań.
Ostatnie badania (1992r.) dowiodły, że łączenie kręgów z ukształtowaniem terenu wzdłuż domniemanych linii obserwacyjnych praktycznie wyklucza możliwość wykorzystywania ich kiedykolwiek w przeszłości do pomiaru położenia Słońca bezpośrednio na tle linii horyzontu.
Rabunkowa archeologia, którą kiedyś i na tych stanowiskach uprawiano spowodowała, że kamienie wykopywano i przenoszono czego domorośli "badacze" zwykle nie uwzględniają snując swe niekiedy bardzo sugestywne teorie.
Krótko mówiąc: ludzie nawet nie myślta o tym by wiązać tam żółte wstążki na okolicznych dębach, bo o te dęby jest tam niezwykle trudno: głównie porasta tam rzadki, sosnowy las.
W ogóle to uprasza się o niezostawianie tam swoich śladów.
- Żadnych.
W ogóle to uprasza się o niezostawianie tam swoich śladów.
- Żadnych.
Niezwykle cenną i unikalną wartością rezerwatu są porosty.
Stwierdzono tu ok. 85 gatunków porostów, głównie naskalnych, z czego połowa jest typowa dla gór (sic!)
Wyposażeni w taką wiedzę chodziliśmy pośród kamieni nabierając mocy :-)
...której nam przybywało i przybywało!
Gdyby komuś tej wiedzy było mało to zawsze można skorzystać z bogactwa wiedzy serwisu Ale Muzea.
Po dojściu do "Elipsy" (najsilniej działający kamienny krąg) wszyscy byliśmy tak naładowani pozytywną energią jak poranna komórka wieczorem podłączona do prądu... .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz