niedziela, 24 lipca 2016

Co się dzieje w Ino?! - Tężnie 3/3 (1649)

Nie tylko konkurencyjny Ciechocinek tężniami stoi! INOWROCŁAW ma własne urządzenie solankowe także. Takie kameralne bardziej i to dla ludzi jakby mocniej spragnionych zdrowia poprzez ruch.
- I dodatkowy zapach - wykwintny zresztą - w celach zdrowotnych jest oferowany tudzież tu.

Najpierwsza w Inowrocławiu jest jednak TĘŻNIA.










Osoby Zainteresowane uprzedza się, że oprócz tężni jest co i kogo fotografować! I nie trzeba w tym celu nazbyt specjalnie wytężać się aby znaleźć interesujący temat.







Tak jak w tego typu miejscowościach zdrowotnych jest oczywiście Park Zdrojowy. Da się po nim pochodzić. No, wiewiórki tam biegają, ptaki tam hałasują a także pilarze ze swoimi piłami. Wszystko to odbywa się pod hasłem aby ładnie było.
- I faktycznie ładnie tam dla kuracjuszy jest.








Tuż przy wspomnianym Parku są dwa urządzenia uzdrowiskowe, których nie tylko Ciechocinek, ale i Toruń mógłby pozazdrościć!

To pierwsze to "Plac Sportowy" wypełniony po brzegi różnego rodzaju urządzeniami treningowymi, o których w Toruniu to nawet nie słyszeli. W porównaniu do omawianego te nasze sport-placyki ze swoimi trenażerami wydają się być ubogie nie tylko ilościowo, ale i jakościowo. No u nas zwykle jest ich tyle, aby odfajkować, że dane osiedle trenażery swoje ma. Najczęściej jest ich tylko  minimum minimuma! ...i ani sztuki więcej.





Natomiast w Inowrocławiu...?! Niech Toruń się ogarnie i weźmie przykład! Napisawszy to dziarsko zdałem sobie sprawę z tego, że zadanie to dla naszych włodarzy niemożliwe. Duch gnuśny w nich drzyma, a jak się przebudzi to ino drogi i inne piramidy buduje.
- No i brak im tego zapędu do tego zdrowego ruchu co miasto Inowrocław ma: SOKOŁÓW!


Tak więc na "Placu Sportowym" się atrakcyjnie ćwiczy, wdzięcznie a rytmicznie wygina oraz ogólnie mobilizuje się organizm swój do tego aby: "W zdrowym ciele duch zdrowy był"!


Kolejną osobliwością pokazującą Inowrocław od logicznie zaskakującej a lepszej strony są "Ogrody zapachowe". Trochę zbyt szumna nazwa oznacza areał piękny i woniejący. To po prostu sporej wielkości Rosarium. Nie to co nasz skromny skrawek koło fontanny w środku miasta... . - A w Inowrocławiu jest gdzie pochodzić i jest co długotrwale podziwiać jednocześnie zauważając różnorodność optyczną i zapachową róż wszelkich.




Tak więc Inowrocław poprzez:
  • secesyjną zabudowę miejską
  • prężnie działającego i dzisiaj "Sokoła"
  • tężnię
  • Park Zdrojowy
  • Plac Sportowy
  • Rosarium
jest miejscem które po prostu wypada odwiedzić nie tylko w celach zdrowotnych, ale i turystycznych też.

Osobiście tam byłem, tam ćwiczyłem, tam wąchałem - no to wiem!

Podziel się