poniedziałek, 12 września 2016
Przyroda kontra SkyWay 2/2 (1674)
Tak właśnie zaczął się wczorajszy dzień! ...ale dalej już było
artystycznie, bo - na początku - rzecz się działa (i działała!)
w Centrum Sztuki Współczesnej.
Po odejściu ekipy związanej z p. Dobrilą zrobiło się tam mniej nachalnie,
mniej lewacko i teraźniejszy pokaz odbył się bardziej po ludzku.
Pośród takich rozmyślań kontemplowano grę światła i cienia.
- To była sama estetyka i czysta przyjemność oglądania!
Spacerując wśród świateł i kolorów co raz to gubiłem się próbując
ustalić co należy do SkyWay a co do samego (tak przecież do bólu
i ekstazy mi znanego) Torunia.
Izraelskie anioły okazały się być p r a w d z i w y m hitem!
Całość zakończono przy wirtualnym domu na Piekarskich Górach.
Młodzi patrzyli na niego i być może planowali swoją przyszłość.
A starzy? No cóż - robili to co do nich należy: zdjęcia, a czasami
nawet i fotografie.
Autor: Obserwator Toruński o 05:57
Etykiety: baszta Koci Łeb, fotograf, izraelskie anioły, sigisfoto, supernowa, uil. Podmurna, wirtualny dom, zakochani, Zygmunt
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz