Już najwyższy czas dokarmiać dzikie sikorki!
Koszt niewielki a przyjemności wynikającej z kontaktu przyrodniczego
III stopnia sporo-sporo. Taka słoninka to (w zależności od wielkości
stołującej się ptasiej hordy) tylko 50 gr na tydzień... .
Do tego słonecznika zakupionego na targu we wiadomym miejscu
można użyć do zrobienia domowym sposobem kuli tłuszczowej.
- Onaż kula bardzo atrakcyjna dla skrzydlatych jest!
A jeszcze bardziej będzie jeśli innych ziaren dodamy.
Mając za oknem lada jakie drzewo obwieszone słoninkami a kulami
tłuszczowymi możemy spokojnie zrezygnować z patrzenia w telewizor.
Powtarzam:
m o ż n a zrezygnować z gapienia się w zomboskrzynkę... .
środa, 3 grudnia 2014
Najwyższy czas! (1456)
Autor: Obserwator Toruński o 11:26
Etykiety: dokarmianie, kula tłuszczowa, modraszka, sikorka, słonina
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz