A co tam u was na dole?!
...bo u mnie to cisza i nic specjalnego! Czasami tylko jakby wieje.
Ogólnie to mi powiewa (jedno piórko z drugim).
Specjalnie się nie przejmuję tą wietrzną bardzo pogodą.
Można by rzec nawet górnolotnie, że szczęśliwy
jestem będąc ponad takie drobnostki!
- Dość wysoko zresztą.
Nie, nie! Jakże bym śmiał: nie zadzieram głowy!
Ot, tylko sobie tak popatruję z wysoka.
...bo lubię sobie porozmawiać w dobrym towarzystwie i na odpowiednim poziomie.
- Aż czas nam nieubłaganie doszedł do końca.
No to siema!