To niewiarygodne, ale i ja też się czasami mylę.
- ...a było to tak.
Dawno, dawno temu siedziałem sobie nad Stawem. Jest u nas w dzielnicy Mokre taki staw. A nawet dwa.
Nieduży, ale ładny jeden z drugim jest. Jako typowy Lakers (urodziłem się między trzema jeziorami)
pasjami przebywałem tam zachodzić. Wody mokrego zapachu zachciewało mi się powdychać, żabiego
rechotu nasłuchiwać mi się i różnych takich tam ptasich treli też.
I tak - na swoje nieszczęście - przyzwyczaiłem się do tego by odwiedzać ten zakątek, gdzie czasami
Pan Menel mi przeszkadzał swym nieładnym zachowaniem czy łysy blokers - osiłek pewny swej
bezkarności, bo z amstafem... . Mimo wszystkie przeciwności bywało się tam. Bo to i łączka prawdziwa
500 metrów od domu i Szacowny Emeryt z Wędką, któremu inteligencja z oczu patrzy.
Aż tu naraz okazało się, że temu szczęściu memu przychodzi kres: droga tędy musi iść! Spojrzenie na mapę
upewniło mnie, że wcale nie, wcale nie! Gdyby wcześniej ją puścić inną stroną (do ulicy Polnej) to i wilk
by miał swoją drogę i rodzice z małymi dziećmi tu mogliby cuda przyrody swym pociechom pokazywać.
Rozejrzałem się wkoło i zobaczyłem, że w tym żalu za Stawami które mogą być zasypane nie jestem sam.
Oprócz mnie byli i Ludzie Szlachetni. Jako nie-działacz (wszak bycie Obserwatorem zobowiązuje!)
dokładałem jednak i ja swoją cegiełkę do muru z napisem: WARA OD NASZYCH STAWÓW.
Niemniej jednak wtedy - wzorem wszystkich Prawdziwych Polaków - pomyślałem: urzędniczej samowoli
bez pytania nas o zgodę odpór trza dać w możliwy dla mnie sposób. Pomyślałem więc sobie drugi raz:
Nasze Stawy może i kiedyś zasypią, ale zdjęcia zostaną. I żaden śmieszny urzędas nie będzie mi tu pieprzył
o nic nie wartej dziurze w ziemi, którą najlepiej to zasypać. Robiłem więc te zdjęcia i robiłem, ale czy to mi
się udało? Proszę sprawdzić wpisując frazę "Nasze Stawy" do wewnętrznej wyszukiwarki.
- I z obficie wysypanymi treściami starannie proszę się zapoznać.
Wszak mojej spowiedzi jutro część druga i należycie przygotowanym trza każdemu być.
c.d.n.
środa, 12 czerwca 2013
Mea Culpa! 1/2 (1257)
Autor: Obserwator Toruński o 05:17
Etykiety: kwiaty, łączka, Nasza Łączka, Nasze stawy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz