Czekałem i czekałem na nią aż wreszcie: przyszła, wybuchła i rozkwitła!
Zachwyciłem się nią, zachłysnąłem po same uszy, po czubek oczu,
aż po sam koniuszek nosa. No to się zrobiło parę zdjęć do obejrzenia.
- Miejcie ją za swoją i wy Obserwatorzy!
środa, 8 maja 2013
Wyznanie czciciela wiosny (1222)
Autor: Obserwator Toruński o 18:57
Etykiety: dzielnica Koniuchy, dzielnica Mokre, ulica Kozacka, ulica Lotników, wiosna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz