Idą zmiany i na Kępie Bazarowej, ale czy na lepsze tego nie wiem.
Nie dotarły do mnie echa szczytnych zapewne planów urzędniczych, które po cichu są realizowane.
I ja się z tym zgadzam, bo niby po mi ta wiedza? I tak jako obywatel nie mam wpływu na to co
się w naszym mieście dzieje.
Kasta urzędnicza - zdemoralizowana deszczem pieniędzy do przerobienia - kompletnie oderwała się
od codziennej rzeczywistości tracąc miarę i przyzwoitość. Ostatnio usłyszałem, że droższa o 30 mln hala
na Bema to zupełne nic i wsio w poriadkie... . Takie tam, komusze gadanie.
Ostatnia wizyta na Kępie Bazarowej pokazuje ruch wielki.
Stary drewniany taras widokowy już zniesiony. Jak widać na zdjęciach tenże będzie miał betonową
(tak jak i nasza warstwa urzędnicza) podstawę. Obok montowany jest jakiś podest (?) cy cóś... .
- No i pięknie będzie tam.
Zapewne.
I - jest moim skromnym życzeniem - aby klątwa wisząca nad Kępą Bazarową a każąca działać tam
partaczom straciła swoją moc.
- Oby.
niedziela, 24 marca 2013
Partacze na Kępie Bazarowej (1177)
Autor: Obserwator Toruński o 05:08
Etykiety: Kępa Bazarowa, Małpi Gaj, Most drogowy im. J.Piłsudskiego, panorama Torunia, taras widokowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz