Dużo na to wskazuje, że zapadam w zimowy sen, w związku z tym nie należy oczekiwać w najbliższym
czasie wstrząsających zdjęć. Powiedziałbym, nawet, że nie należy niczego się ode mnie spodziewać.
- Zapadam i to bezterminowo w absolutną hibernację, stupor i nieruchomość.
Zamykając na kłódkę "Obserwatora" (klucz pod wycieraczką - ostatni niech zgasi światło!)
przypominam o możliwości odwiedzania różnych jego zakamarków. I proszę się nie krępować!
Do tej hurtowni rzeczy wszelkich wejść można swobodnie. Szperać sobie po zakamarkach można,
otwieranie pudełek jest wskazane, a czytanie porozrzucanych kartek uznaje się za objaw dobrego
gustu.
I te wszystkie brewerie można uprawiać bez przeszkód wszelkich, chociaż magazyniera niet. On
poszedł sobie, wyjechał całkiem i ogólnie jest go brak. Wiatr tylko hula po hali zastawionej
podejrzanymi pakunkami... .
Zdecydowanie przecinając kabel do Internetu jeszcze nie wiem na jak długo zanosi się ta przerwa
w życiorysie.
Serdecznie pozdrawiając
życzę pięknej zimy!
Obserwator Toruński
poniedziałek, 11 lutego 2013
Zimowy sen (1153)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
No pięknie, a ja dziś po raz pierwszy weszłam i chciałam zabawić dłużej - ale archiwum otwarte szeroko, więc nieobecność Pańską chwilową przeżyję. I tak mi się coś zdawało, że na zdjęciu znajoma okolica - powiększyłam, patrzę, a to koło poczty, koło mnie czyli również :D Świat jest mniejszy niż nam się zdaje...
> Świat jest mniejszy niż nam się zdaje...
Co nam się zdaje to się zdaje!
Też mam wrażenie, że onże jest czasami mniejszy od znanego łepka.
A w wewnętrzną wyszukiwarkę jak wpisać "Koniuchy" to więcej znajomych miejsc się znajdzie.
...albo jeszcze więcej z Torunia!
Prześlij komentarz