Niedziela upłynęła pod znakiem zacieśniania przyjaźni.
I to się udało! Dzisiejszy Guest Photographer wczoraj też był.
Tym sposobem przed Państwem zdjęcie swoje pokazuje commanderU (oklaski!).
Fotografia zatytułowana jest: Stoję, a ty się bój!
Tytuł nadałem sam i na wszelkie gadania co do jego trafności mam gotową pyskówkę zaczynającą
się (niczym przepis od Ćwierczakiewiczowej): - "Ubierz niebieskie trampki z różowymi sznurowadłami... ."
Myślę, że gdyby mu tak zabronić wypuszczania aparatu z rąk, to bywałby u nas tutaj częściej,
a co najmniej od czasu do czasu byłoby bardziej dynamicznie. A tak? Pokazał się jak błyskawica i zniknął.
- Na szczęście zostawił dobry ślad, którym proszę się delektować!
Starannie.
PS. Tak, to jest prawda: zdjęcie zrobiono ze szczytu latarni morskiej.
Przyjemnych wrażeń.