Z dawien dawna wiadomo, że w okolicy Hajnówki oprócz boćków to ptaków
dudków jest dostatek. Kiedy
- jak obuchem - dotarła do mnie ta pierzasta
wiadomość zamarzyłem, aby sobie takiego z pióropuszem na głowie naocznie
spotkać i pięknie utrwalić go.
Widziano wszak te bajkowe osobniki często, tu oraz ówdzie, a także na bagnach
Topiło też.
No to intensywnie węszyłem za nimi!
Nic jednak z tego. Zamiast dudków widziałem tylko
inne takie jak dotąd
niezidentyfikowane ptaki latające.
A co z moim wymarzonym dudkiem?
- No cóż, na razie jeszcze ciągle dla mnie to bajkowy jest ptak!