...a więc odpowiadam Ci młody człowieku skoro mnie o to jeszcze nie zapytałeś.
Zło jest wszędzie. Wychyla się z telewizora pokazując podłą gębą polityka
załatwiającego swoje geszefty kosztem innych. Zło bije nienawistnie po oczach
wulgarnymi gryzmołami po świeżo wymalowanej ścianie. Beztroskim petem na ulicę
rzuconym atakuje też... .
Co ze Złem zrobić? Podnieść cegłówkę i rąbnąć w tą zadowoloną z nadużywanej
władzy gębę?! Takie rozwiązanie może przynieść chwilową ulgę. Rozładuje frustrację,
ale nie łudźmy się: to będzie marny odwet. Chwilowe a wątpliwej jakości załatwienie
sprawy.
- Cóż więc ze Złem robić?
ONA powiedziała tak. Zapraszacie mnie na manifestację, aby przeciwstawić się złu?
Nie pójdę! ...bo to jest zło, bo to jest dodawanie zła do ZŁA. Zło tylko przez to urośnie!
Zaproście mnie na manifestację zachęcającą - nie do zburzenia zła - ale do zbudowania
czegoś dobrego!
- Wtedy pójdę, bo dobro budować warto.
Jeśli chcesz walczyć złem ze Złym to tylko to zło powiększasz! Buduj rzeczy dobre.
To jest skuteczne. W a r t o też naśladować Tego Co Palił Tak Dużo Papierosów.
ON miał ten sam pomysł na życie: nie pal komitetów - zakładaj własne!
I niech się w końcu młodzi wezmą do roboty!
...nie będę za was robił rewolucji. Teraz jest wasza kolej.
- A wygląda na to, że zasadnicze zmiany są coraz bardziej potrzebne.
A zresztą, jak mam robić rewolucję gdy wyjechałem nad jeziora?
Do mew będę gadał!?
Na kwiczoły mam się głośno wydzierać?
Sztandarem na rybach mam wymachiwać?
Póki co proszę przyjąć do wiadomości: wieczór dla mnie już nadszedł i na skutek
bieżących wydarzeń ODLECIAŁEM.
Lepiej więc te wszystkie codzienne cuda dobrze zapamiętać, a choćby i sfotografować.
- Może z tego, z czasem coś tam, komuś tam to coś się do czegoś może komuś zda.
...a gdyby nawet nie (w żadnym nawet wypadku NIE) to i tak odebrałem już
swoją nagrodę. ...bo jeszcze jestem tu. I jeszcze mnie parę rzeczy cieszy!
- Czego i innym uprzejmie życzę.
PS. Proszę wyłączyć wiadomości.
Odpoczywam.