BRODNICA? - To jest dopiero miasto!
Leży sobie wygodnie nad ulubioną Drwęcą - to miasto rodzinne mojego Dziadka.
Na samym boku trójkątnego (sic!) ryneczku ratusz straszliwie przebudowany tam stoi.
Wieżyczkę onże ma, a ona baszteńka maleńka wygląda jakby była doczepiona z zupełnie
innej bajki. Historyjkę jakąś opowiada, dobre myśli niespodziewanie wywołuje.
I coś mocno przypomina sygnaturkę z toruńskiego kościoła mariackiego... .
Obrazki - mimo, że złapane tam pośpiesznie, w przelocie - zostawiają dobry ślad.
A już nazwa urzędu miasta zachwyca na samym wstępie mego listu.
I do tego ten nie wyglancowany gotyk. Taki normalny codzienny, użytkowy.
Gdziekolwiek nie spojrzeć widać jak miasto paruje historią.
Dyskretnie pokazuje, że nie wzięło się znikąd.
Poczytać nieco mury i widać jak pod barokiem czy innym klasycyzmem
- powstałym pod wpływem bieżącego zapotrzebowania - pokazuje swoją twarz
roześmiany i najprawdziwiej dostojny gotyk.
Dobrze jest pobyć w Brodnicy!
Jej ogółem i szczegółem m o ż n a zachwycić się.
- Proszę to sprawdzić osobiście!
PS. Komu się chce niech jeszcze zajrzy tutaj.
Z uwagi na ważność sprawy ponawiam swój apel:.
Szukam przewodnika po Brodnicy i okolicach.
Chciałbym porobić trochę zdjęć oraz fotografii, zajrzeć w zakamarki słabo dostępne dla
zwykłych turystów. Interesują mnie także wieże, strychy i piwnice :-) A już osoba
"znająca się na ptaszkach" (Bagienna Dolina Drwęcy!) to dla mnie byłby skarb wielki.
- Można się zgłaszać :-)
niedziela, 13 maja 2012
Kocham Brodnicę! (897)
Autor: Obserwator Toruński o 05:35 0 komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)