...CZYLI
JAK DWA RAZY W KRÓTKIM CZASIE DOPADŁA MNIE PROZA ŻYCIA
JAK DWA RAZY W KRÓTKIM CZASIE DOPADŁA MNIE PROZA ŻYCIA
W kolejnym bezskutecznym poszukiwaniu zaginionej kaczki (mandarynki) udano się do "Doliny
Marzeń" czyli tutaj:
A tam mostek romantyczny i pierwsza proza prawdziwego życia bujająca się łagodnie na falach... .
A przyjrzeć się mostkowi bliżej to można zauważyć ze zaraza wrocławsko - bydgoska dotarła i tutaj:
I tym sposobem proza życia dopadła mnie po raz drugi albowiem: zgłodniałem!
- Na zakończenie wyprawy, godnym krokiem - niczym jaki Montezuma - udano się czym prędzej
do domu, tym samym kończąc opowieść o tym jak w poszukiwaniu zaginionej kaczki dopadła mnie
dwukrotnie proza życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz