SŁUŻEWO - ni to wieś ni to miasteczko o prawdziwie przebogatej historii w której jest miejsce na
wielokrotne upadki i powstawanie, czas na przemytników i niespełniona miłość Chopina! W dawnych
czasach kilka razy miejscowość graniczna, ostatnio w tej roli występowało pod zaborem rosyjskim.Teraz
na kompletnym uboczu, pośród poligonowych lasków i piasków wschodnich Kujaw czeka abym je odkrył.
Było się tam już wcześniej, sławetną doń wyprawę rowerową raz i drugi opisując.
- Tym razem była okazja obejrzeć arcyciekawy kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. Jego wnętrze,
wsparte na dwóch centralnie umieszczonych filarach, robi dziwne wrażenie. Ponoć jest to tak niespotykana
konstrukcja, że tylko trzy świątynie w Polsce tak są zbudowane.
Kościół by starannie zamknięty na monstrualną kłódkę co tylko zaostrzyło mój apetyt na zastanie go kiedyś
otwartym. Za zielonymi drzwiami przez ażurową kratę zdjęcia z jego wnętrza zostały zrobione.
- Obiecuje solennie jeszcze nie raz wrócić do Służewa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz