Dnia 14.11.2011r. o godz. 8:52 zrobiono poniższe zdjęcie. Ponieważ nie jestem bydgoszczaninem,
postanowiłem dowiedzieć się co to za pomnik i dlaczego jest w takim stanie. Szybka sonda uliczna (11
osób) przeprowadzona wśród przechodniów nie pozwoliła mi ustalić, komu ten pomnik (a obecnie
sfotografowany pusty kamień) został poświęcony.
Jedna z przepytywanych osób zapewniła mnie dosyć przekonująco, że "ponieważ płyty były pęknięte
to na pewno zabrano je do renowacji". Przyjąwszy tą informację do wiadomości zdjęcie pomieściłem
w archiwum i pewnie by spokojnie sobie tam leżało (nigdy nie ujrzawszy światła dziennego) gdyby nie
dzisiejszy artykuł w "Gazecie Pomorskiej".
fot. Jerzy Zieliński |
Tak więc zawiadamiając o powyższym fakcie kogo trzeba (a kogo to może interesować, że kradzieży
dokonano ponad dwa tygodnie temu?) skromnie zauważam, iż pozostaje nadal sprawą otwartą kwestia
"oddano tablice do renowacji czy raczej je ukradziono".
- Na tym etapie dużo wskazuje za tym, że zachodzi opcja "raczej".
Osoby wszystko na ten temat wiedzące mogą się podzielić ze mną swoją wiedzą.