piątek, 20 lipca 2012

Tadeusz Gapiński - Peryferia malarstwa (965)



Jeszcze nie ochłonąłem po wystawie a tu... .



Spotykam Go co jakiś czas. Raz na rok, kwartał, półrocze... .



Z uwagi na trudność w kontakcie nie ma mowy o długich rozmowach.
Ot, przystanąć, zauważyć siebie, wymienić podstawowe uprzejmości... .
I dalej już każdy w swoją stronę się odwraca - swoimi sprawami zajmuje się.



Nasze spotkanie na Szewskiej miało więc typowy przebieg. Było jak zwykle
przypadkowe i pospieszne... .
- Tak jak wszystko co wokół.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bardzo ciekawy fotoreportaż. Zwrócenie uwagi na interesującą stronę toruńskiej twórczości artystycznej.
Dzięki

Obserwator Toruński pisze...

:-)

Podziel się