Port Zimowy
Wczorajsze rozpasanie myślowe musiało tak poskutkować!
Dzisiejszy dzień jest dobrym przykładem na to, że myślenie jednak szkodzi.
Człek się za bardzo napina, mózg zbyt wytężony przegrzaniem ma i...
na odtrutkę w przyrodę pognało mnie.
I to jak!
- JAK?
Tak.
(...)
Zanim jednak dotarłem do Niej to zerkając przez płot zwiedziłem Port Zimowy.
Wbrew temu co twierdzą bydgoszczanie nawet pobieżny rzut oka wyraźnie wskazuje
na to, że Toruń jako port morski ma nadal wielkie znaczenie, ale tylko w historii.
- Głównie średniowiecza.
I nikt - nawet pani S. - nie przekona mnie, że jest inaczej.
Nawet motorowodniacy!
Gratuluję ładnie wyglądającego sprzętu, chociaż na nasze tereny to w czasach
gdy Wisła krą spływa to jeden a porządny poduszkowiec by się przydał.
- Na pewno.
Sam widziałem jak pewien desperat poszedł na dno, mimo, że lawirujący między krami strażacy
robili co mogli by do niego dotrzeć... . Nie dali rady tą swoją marną łupinką.
A w innych miastach to mają!
W obliczu obecnie wydawanych miliardów proszę mnie nie rozśmieszać mówieniem, że na ten
sprzęt pieniędzy nie ma.
Coś tam większego z Toruniem na burcie po morzach i oceanach jednak pływa!
Dokładnie to jest okręt Transportowo - Minowy ORP "Toruń".
Nie będziemy jednak nim sobie zawracać głowy, bo wodą to w naszym mieście
nikt się specjalnie nie przejmuje.
Ot, w zeszłym roku po kryjomu oraz bez specjalnego rozgłosu pokazano
info o nowym kapitanie armijnej jednostki.
Kpt Borkowski z lewej, kpt Krzysztof Lewandowski z prawej. Zdjęcia nie moje.
Na pocieszenie musi nam starczyć fakt, że nowy kapitan jest torunianinem!
c.d.n.
wtorek, 27 marca 2012
O szkodliwości myślenia 1/2 (865)
Autor: Obserwator Toruński o 05:20
Etykiety: policja, Port Zimowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz