Ten nur naprawdę rozrabiał!
Pływał pod nosem co raz to brawurowo dając w głębiny... .
Po wielokroć.
A loża szyderców spokojnie, aczkolwiek ironicznie patrzyła na wyprawiane brewerie... .
- Nie takie rzeczy już się widziało!
poniedziałek, 12 marca 2012
Mistrz nurkowania (849)
Autor: Obserwator Toruński o 05:36
Etykiety: mewy, tracz nurogęś
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz