Dzisiaj miałem o orłach.
O większych ptakach chociaż
A tu naści!
Został tylko wróbel w garści... .
W taki siarczysty mróz uprzejmie nie odpowiadam za rymowadło
znalezione gdzieś na czubku głowy.
- A zdjęcie?
Cieszy mnie!
środa, 1 lutego 2012
Jagodnik (810)
Autor: Obserwator Toruński o 05:15
Etykiety: wróbel domowy, wróbel zwyczajny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz