Miejsce akcji: park na Bydgoskiem Przedmieściu.
Obiekty główne: budki szpakówki
Główny podejrzany; dzięcioł, który wyżera młode ptaszki z budki, wcześniej
rozkuwając otwór wejściowy
A nieprawda, że dzięcioł tym szkodnikiem jest!
On jak to ptak drapieżny ma prawo zdobywać pożywienie dostępnymi sobie
a drapieżnymi nawet metodami. Szkodnikiem jest człowiek który mu na tacy czyli
w budce te ptaki podaje. Otwór wejściowy powinien być wzmocniony blachą,
albo dodatkową nakładką. - I bez patyka z przodu budka ma być!
A jak to ma być zrobione? Nie będę się powtarzał, już raz o tym pisano
i pokazywano! - Tutaj.
- A poza tym taką budkę po zawieszeniu to serwisować trzeba!
Co parę sezonów oczyścić ją trzeba i ten fakt należy uwzględnić podczas
jej budowania. Też.
* * *
Aby nie było, że tylko gderam i gderam kolejna zagadka:
Dla jakiego ptaka jest ta budka?
Ponieważ sam nie wiem podana odpowiedź winna być właściwie
i przekonywająco udokumentowana.
- Nagroda ta sama co zawsze :-)
czwartek, 19 stycznia 2012
Szkodnik i zagadka (797)
Autor: Obserwator Toruński o 05:45
Etykiety: budki lęgowe, dzięcioł, gderanie, ptaki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz