Nadleciały stadem wielkim.
Niebo przysłoniły... .
Wszystkie przeleciały, ale jeden został.
Spojrzał na mnie tak, że aż w piersiach tchu zabrakło.
Mimo wszystko jesień jest piękna tego roku!
Zaśpiewałem tak sobie po cichutku, wiedząc, że kto chwali Pana śpiewem robi to po dwakroć!